piątek, 13 kwietnia 2007

Niedziela Palmowa

Będzie tak trochę albo nawet bardzo po Australijsku. Taka nasza Niedziela Palmowa :)
















































































Właśnie tak wyglądała Niedziela Palmowa u nas, jeśli ktoś spodziewał się ludzi biegnących z kolorowymi palemkami do kościoła to niestety muszę go rozczarować - nic takiego się tu nie odbywa.
Może po prostu wszystkie palmy, które rosną dookoła ozdabiają się same na tą specjalną niedzielę...
Takie one są te nasze palmy. Jedne samotne, wysokie ( zupełnie jak nasza na rondzie w Warszawie), inne małymi grupkami nie tak wyniosłe kiedy się im bliżej przyjrzeć ma się wrażenie że zachowują się one jak nastolatki trochę za mocno szumi im w... liściach, kolejne malutkie , nisko przy ziemi – ale wszystkie tak samo piękne. Ja ciągle nie mogę przyzwyczaić się do ich widoku i robię im setki zdjęć.
Takie to one są te nasze palmy...

1 komentarz:

Unknown pisze...

no i taka niedziela palmowa to mi sie podoba :)