Ja już wspominaliśmy ostatnio lubimy zapisywać się na rożnego rodzaju nowe „kursy”. Salsa już została po krotce opisana ,dziś czas na tenisa. wczoraj odbyła się nasze pierwsza lekcja. Na tenisa zapisaliśmy się do położonego o pół kroku od nas University of Queensland., i przez najbliższe 5 tygodni mamy zajęte środy o 18:30. Co do samych zajęć, po pierwsze sport tutaj jest dużo tańszy niż w Warszawie, bo nie wiem czy udałoby się wam znaleźć lekcje z instruktorem w max 8 osobowych grupach za 60 zł, za 5 tygodni ... no właśnie nam się udało, wiec korzystamy. Trenera mamy bardzo sympatycznego, choć nie wiem jak on przeżyje nasze ataki piłkami w jego twarz – nie wiem czemu, ale jakoś tak tej naszej grupie czasem wychodzi. Ponieważ jest to grupa osób początkujących to nasz tenis nie wygląda jeszcze jak tenis, ale ale dajcie nam trochę czasu a następny Australian Open będzie już z naszym udziałem. I zamiast Sereny Williams pojawi się Monika Kowalczyk a zamiast Andre Agassi - Lukas Konopka :)
W weekend idziemy kupić rakiety i zabieramy się za ćwiczenia indywidualne - wtedy też może uda nam się zrobić jakieś zdjęcia które nadadzą się do opublikowania.
1 komentarz:
Czekam w takim razie na final AU Open i oczywiscie na wygrana!!
ale z tego co widze, tam u was poprostu wszystko jest dla ludzi!! zeby sie latwiej zylo.
Prześlij komentarz